„Tu byłem” – 52', 2006, reż. Maria Dłużewska

„Kiedy zeszliśmy z peronu do tunelu, dwóch esbeków w cywilu podeszło do Andrzeja i powiedziało: pan pozwoli z nami. Na to ja wypiąłem pierś do przodu, wyszedłem i zainterweniowałem: co to ma znaczyć? Panowie mi się wytłumaczą, dlaczego zatrzymujecie? Ja tu jestem przewodniczącym „Solidarności”. A oni mówią: spokojnie, pan z nami też pozwoli” - Leszek Waliszewski wspomina zimową noc w Katowicach niedługo po wprowadzeniu stanu wojennego. Dla ówczesnego przewodniczącego Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „S” spotkanie z funkcjonariuszami państwowymi skończyło się więzieniem. Inni przywódcy zdołali zachować wolność. Aresztowania uniknęli Zbigniew Bujak i Władysław Frasyniuk. Najbliższe lata mieli spędzić w ukryciu, często zmieniając lokale. Ta zabawa w kotka i myszkę ze Służbą Bezpieczeństwa miała być dowodem bezsilności władz i przykładem dla szeregowych działaczy. Czasem jednak konieczne było opuszczenie kryjówki. Frasyniuk przywołuje w pamięci strajki na Śląsku, gdy odwiedzał otoczone przez milicję i wojsko zakłady, by podnieść na duchu protestujących. Przypomina sobie kobiety broniące bramy przed „pancyrami” - wozami bojowymi - i przejmujące wycie syren karetek towarzyszące pacyfikacji kopalni „Wujek”. Opowiada o dręczącym niektórych działaczy „szczurze emigracji” - myśli o ucieczce z opanowanego przez złowrogi system kraju. Niektórzy zresztą, nie mogąc znieść ciągłego zagrożenia ze strony reżimu, zdecydowali się na opuszczenie Polski. Trzej przyjaciele - dawniej przywódcy największych regionów „Solidarności” - spotykają się wiele lat po tamtych dramatycznych wydarzeniach, aby wymienić refleksje na temat najnowszej polskiej historii. Starają się prześledzić punkty zwrotne minionego dwudziestolecia, przywołać wspomnienia i atmosferę tamtych chwil. Spotkanie odbywa się w niezwykłym miejscu. Na kominku w domku Jacka Petryckiego na Mazurach do dziś widnieje wyryty przez Krzysztofa Kieślowskiego napis „Śmierć czerwonym”; w jednej z szaf ukrywający się Zbigniew Bujak pozostawił swój autograf pod słowami: „Tu byłem”.

 

Tu byłem / I Was Here – 52', 2006, dir. Maria Dłużewska

When we got down from the platform and went into the tunnel two security policemen came up to Andrzej and told him to come with them. So I puffed out my chest, went forward and intervened: what is this? Please explain yourselves, why are you detaining him? I am the leader of Solidarity here. And they said: calm down now, you'll kindly come with us, too – Leszek Waliszewski recalls a winter night in Katowice soon after the introduction of martial law in December 1981. For the then trade union leader that meeting with law enforcement ended in prison. Other leaders managed to preserve their freedom. Zbigniew Bujak and Władysław Frasyniuk avoided arrest. They spent the next few years in hiding, moving from house to house, playing cat and mouse with the security police. It was also a way of showing the inefficacy of the authorities and an example to rank and file union members. Sometimes, however, it was necessary to come out of hiding. Frasyniuk remembers the strikes in Silesia when he would visit factories that were surrounded by the army and riot police, to help keep up the spirits of the strikers. He recalls women defending gates against armoured vehicles, and the wail of ambulances accompanying the pacification of the Wujek colliery. He recounts how some activists,  unable to live under the constant threat of arrest, decided to emigrate to the West. Three friends – one-time leaders of the Solidarity’s biggest regional chapters – meet many years after those dramatic events to reflect on Poland's newest history. They try to pin down the pivotal moments of the past two decades, bring back memories and the atmosphere of days past. The meeting is held in an extraordinary place. To this day the mantel of the fireplace at the little house of Jacek Petrycki in Masuria bears these words carved by the film director Krzysztof Kieślowski: ‘Kill reds’; in one of the wardrobes fugitive Zbigniew Bujak left his signature and the words ‘I was here’.

 

Media Kontakt, ul. Wilcza 12 C, 00-532 Warszawa, tel. +48 22 627 28 31, fax. +48 22 622 60 13
design©pixele.net